#ZAPYTAJSMN: Co wybrać? Analogowe brzmienie czy cyfrowe możliwości wtyczek Universal Audio?

Początek XXI wieku to niewątpliwie czas niesamowitych zmian w dziedzinie produkcji muzycznej. W rezultacie, możliwości zarezerwowane do tej pory dla ogromnych i kosztownych studiów nagrań na dobre zagościły w domach artystów i miłośników pracy z dźwiękiem. Komponowanie, nagrywanie, edycja i postprodukcja materiału audio stała się niemalże w zasięgu każdego z odrobiną zapału.

Jednak, pomimo rozwoju wirtualnych narzędzi, często to właśnie analogowe urządzenia spędzają sen z powiek pasjonatów realizacji dźwięku. Któż z nas nie chciałby mieć w swoim arsenale efektów np. legendarnego kompresora LA-2A od Teletronix?

Przykładowe analogowe efekty min. korektory Pultec i Manley, kompresory LA-2A, 1176

Używanie analogów, pomimo unikatowego brzmienia, ma kilka dość znaczących wad, szczególnie w stosunku do cyfrowych odpowiedników. Po pierwsze, każde fizyczne urządzenie wymaga konserwacji i specjalistycznego serwisu. Po drugie, można je włączyć do miksu wyłącznie raz (chyba, że posiadamy więcej egzemplarzy danego urządzenia). Wreszcie po trzecie, są ciężkie i bardzo wrażliwe na warunki zewnętrzne.

A gdyby spróbować wirtualnych, licencjonowanych odpowiedników efektów uznanych w wielu studiach muzycznych na całym świecie?

Kadra Szkoły Muzyki Nowoczesnej od lat pracuje na systemie UAD Ultimate firmy Universal Audio. Jest to seria zewnętrznych procesorów efektów podłączanych do komputera, dzięki której mamy dostęp do cyfrowych odpowiedników światowej klasy efektów, na licencji ich oficjalnych twórców.

Procesor efektów Universal Audio Satellite w Szkole Muzyki Nowoczesnej.

Jak blisko legendarnego, analogowego brzmienia mogą być wirtualne efekty? Możesz się przekonać w Szkole Muzyki Nowoczesnej!

Zobacz porównanie efektów Universal Audio z ich fizycznymi odpowiednikami: